Przewodnik po cumowaniu: jak prawidłowo i bezpiecznie cumować łódź

Przewodnik po cumowaniu: jak prawidłowo i bezpiecznie cumować łódź

Dowiedz się, jak bezpiecznie zacumować przy boi, zadokować przy molo i jak działają cumy

Niezależnie od tego, czy cumujesz swoją łódź na noc, przeżywasz burzę, dokujesz, czy po prostu relaksujesz się w zatoce podczas pływania lub grillowania, warto znać odpowiednie techniki cumowania. Celem powinno być zawsze uniknięcie uszkodzenia swojej lub cudzej łodzi podczas manewrowania i związanie jednostki tak, aby była bezpieczna nawet w przypadku pogorszenia się warunków. Oznacza to sprawdzenie prognozy pogody, kierunku wiatru i dokładne przyjrzenie się miejscu przed związaniem: dno morskie, boja, liny...


10 kroków do cumowania przy boi

Według niektórych skiperów, cumowanie łodzi przy boi jest najlepszym sposobem na spędzenie nocy w zatoce. Ponieważ boje znajdują się w większej odległości od siebie, istnieje pewien stopień romantyzmu i prywatności, na który można sobie pozwolić przy molo lub nabrzeżu. Z drugiej strony istnieje ryzyko, że liny pod boją są w złym stanie i duże fale mogą spowodować, że łódź będzie się kołysać przez całą noc. Z pewnością chcesz uniknąć cumowania tam w sztormowych warunkach. Jak więc zacumować łódź do boi?

Żaglówka zacumowana do boi.

1. Wybierz zatokę

Przed zacumowaniem lub odcumowaniem zawsze należy sprawdzić, skąd wieje wiatr, jaki jest jego przewidywany kierunek i siła w ciągu najbliższych kilku godzin. Osobiście lubimy korzystać z www.windy.com lub dla Adriatyku z meteo.hr. Następnie wybieramy zatokę, w której w przypadku poluzowania lub zerwania boi nie ma ryzyka, że łódź zostanie wciągnięta na skały. Najlepiej wybrać zatokę, w której wiatr wieje z zewnątrz, a nie do wewnątrz. Gdy znajdziesz odpowiednią zatokę, najpierw dobrze ją zbadaj. Jej kształt, a także ukształtowanie terenu, wysokość wzgórz itp. dadzą ci pojęcie o tym, jak wiatr będzie płynął w zatoce. Zalecamy również najpierw opłynąć zatokę dookoła, aby poszukać ewentualnych zagrożeń, na przykład skał wystających z wody.

2. Wybierz boję

Pamiętaj, że nie każda boja na morzu jest przeznaczona do cumowania. Podczas żeglugi często spotykamy boje rybackie, które nie są zakotwiczone do dna, trzymając jedynie pułapki na kraby lub sieci. Nigdy nie przywiązuj się do tego typu boi! To samo dotyczy małych boi motorowodnych, które zwykle znajdują się w zatokach lub portach blisko brzegu. Oprócz tego, że często znajdują się na płytkich wodach, nie mają one zdolności utrzymania wielotonowej żaglówki.


Należy pamiętać, że jeśli masz naprawdę dużą łódź, jesteś ciężki. Katamarany ważą grubo ponad 20 ton, więc boja z lżejszym betonowym blokiem na dnie mogłaby się przesunąć pod wpływem ruchu tak ciężkiej łodzi. Spodziewaj się też, że lina boi będzie lekko luzować, więc wybierz boję cumowniczą na środku, a nie na skraju zatoki blisko brzegu.

Samotna czerwona boja w morzu.

3. Sprawdź wizualnie boję

Nawet pozornie nowiutka pomarańczowa boja z prostym oczkiem na górze może mieć pod spodem zgniłą linę. Najbardziej niezawodnym sposobem sprawdzenia boi jest zanurkowanie pod wodą i przyjrzenie się jej. Oględziny to jedyna gwarancja. Oczywiście znalezienie ochotnika do sprawdzenia boi na Morzu Północnym nie będzie łatwe.


Jeśli przybędziesz do nieznanej Ci zatoki, a ktoś już tam jest, nie wstydź się zadawać pytań, np. o stan boi, właściciela (czy jest to boja miejska czy prywatna), cenę lub inne usługi. Czasami do boi dołączona jest darmowa taksówka wodna (przejazd na ląd), wywóz śmieci czy korzystanie z pryszniców i toalet na brzegu.

4. Przydzielanie ról.

Przed manewrami kapitan powinien przydzielić role załodze i poinformować każdego członka o tym, co się wydarzy. Pozwoli to uniknąć wszelkich niezręcznych sytuacji. Podczas cumowania do boi będziesz musiał przydzielić następujące role (oczywiście jedna osoba może pełnić więcej niż jedną rolę, ale najlepiej delegować obowiązki tak, aby każda osoba mogła skupić się na swojej roli):


  • Sternik, który pilotuje łódź podczas manewru
  • Łapacz boi, który używa haka lub liny do podniesienia boi
  • Prowadzący linę, który przewleka linę przez ucho boi i wiąże ją
  • Komunikator, który działa jako drugi zestaw oczu sternika, obserwując boję i informując sternika o wszelkich potencjalnych zagrożeniach. Jest to bardzo ważne, ponieważ w pewnym momencie boja nie jest widoczna przez dziób.

5. Podejdź do boi

Jeśli to możliwe, powinieneś podejść do boi pod wiatr. Skieruj dziób w stronę boi i podejdź do niej powoli. Nie spiesz się, raczej zmniejszaj prędkość w miarę zbliżania się do boi. Nie lekceważ pędu łodzi, który może trwać kilka minut. Należy również uwzględnić wiatr lub prądy, które mogą wspomóc lub utrudnić ten manewr.

YACHTING.COM TIP: Powinieneś być w stanie wykonać ten manewr bez konieczności używania wstecznego, czyli bez hamowania. Nie ma wstydu w zwolnieniu nieco silnika, ale szaleńcze kręcenie silnika jest oznaką braku doświadczenia kapitana.

6. Podnoszenie boi

Są dwa typy żeglarzy - ci, którzy podnoszą boję na rufie i ci na dziobie. Nie ma najlepszego sposobu, więc podsumujemy tylko możliwe zalety i wady każdego z nich.


Podnoszenie boi przez rufę może być wykonane przez jedną osobę. Jeśli więc żeglujesz solo lub masz niedoświadczoną załogę i chcesz wykonać zarówno manewr, jak i podbieranie razem, przejście przez rufę jest łatwiejsze. Wynika to z tego, że nie trzeba wychodzić z kokpitu i zazwyczaj rufa jest bliżej powierzchni wody niż dziób. Minusem jest jednak to, że jeśli za sterem nie ma zbyt wiele miejsca, to będziesz tam stłoczony razem ze sternikiem. Istnieje również większe ryzyko zaplątania się liny boi w śrubę napędową.


Podnoszenie boi przez dziób jest bardziej powszechne, ale zależy od typu łodzi i wielkości załogi. W rzeczywistości do tej metody potrzebujesz co najmniej dwóch osób na pokładzie. Jeśli Twoja łódź ma bardzo wysoki dziób a linka boi jest bardzo napięta, nie będziesz w stanie podnieść boi z wody na tyle, aby przewlec przez nią linkę. Głównym minusem jest to, że w pewnym momencie sternik nie widzi już boi i jest zdany na informacje pochodzące od osoby na dziobie, która będzie wskazywać lub mówić mu gdzie ma płynąć i gdzie jest boja. Jeśli jednak ten manewr się powiedzie, jest szybki i nie ma ryzyka, że linka zaplącze się w śrubę napędową.


Jest też kilka sposobów na podniesienie samej boi. Niektórzy kapitanowie używają haka cumowniczego, a inni łapią boję na lasso.

YACHTING.COM TIP: Jeśli masz dość łowienia boi za pomocą haka cumowniczego lub linki, wypróbuj gadżet zwany Jolly Hooker.

7. Przywiązanie do boi cumowniczej

Przywiąż jeden koniec liny do knagi. Drugi koniec przewlecz przez ucho boi, albo górne ucho albo ucho pod boją. Zalecamy ucho pod boją, ponieważ górne ucho (jeśli jest plastikowe) może się złamać. Następnie przewlecz linkę przez oczko i przywiąż jej koniec do tej samej knagi, w której znajduje się drugi koniec. Nie zalecamy wiązania jednego końca liny do knagi na prawej burcie, a drugiego do lewej, ponieważ może to spowodować piłowanie liny o dziób. Pozostaw linę z niewielkim luzem. Nie ciągnij boi zbyt blisko jachtu, ponieważ będzie ona obijała się o dziób przez całą noc i może uszkodzić wierzchnią powłokę kadłuba.


Wybór węzłów to temat dyskusyjny. Każdy skiper ma swoją własną metodę dotyczącą węzłów i wiązania do knagi. Można wybrać węzeł typu bowline, bowline połączony z krowim zaczepem lub zaczep knagowy. Niektórzy żeglarze nawet wiążą liny rufowe do kabestanu a nie do knagi. Istnieje kilka kombinacji i tak naprawdę to od Ciebie zależy, który styl wybierzesz. Ważne jest, abyś miał zaufanie do węzła. Zapoznaj się z węzłami w naszym artykule 9 podstawowych węzłów żeglarskich do stosowania na morzu.

YACHTING.COM TIP: Jeśli ktoś inny wiąże twoją łódź, sprawdź dwukrotnie węzeł i nie bój się go rozwiązać i zawiązać według własnego uznania. Zdziwiłbyś się jak wielu żeglarzy zaplątuje się w jakiś węzeł, który nie ma wystarczającego tarcia i rozwiązuje się w ciągu nocy, a łódź ląduje na brzegu.

8. Lina bezpieczeństwa

Na noc warto dla spokoju ducha przywiązać jeszcze jedną luźną linę do boi po drugiej stronie dziobu. Przywiąż drugą linę albo do innego oczka na linie boi, oka boi (jeśli jest metalowe i solidne) lub czegokolwiek tuż pod boją, co wygląda solidnie.

9. Sprawdź później

Zaznacz swoje położenie (np. na GPS lub alarmie kotwicznym) i po kilku godzinach sprawdź, czy nie poruszasz się za bardzo. Każda boja ma pewne odchylenie, tzn. łódź nigdy nie pozostanie w dokładnie tej samej pozycji. Jednak rozbieżność rzędu 20 metrów może świadczyć o tym, że boja cumownicza się ślizga lub betonowy blok ciężarka przesuwa się. Taka boja nie będzie wzbudzać zaufania do bezpiecznej nocy.

10. Opuszczanie boi

Nawet początkujący mogą sobie poradzić z opuszczeniem boi bez problemu. Zanim rozpoczniesz manewr, rozejrzyj się i oceń sytuację, aby upewnić się, że nie zostaniesz zdmuchnięty przez jedną z sąsiednich łodzi podczas ściągania. Następnie uruchom silnik, pozostawiając go na razie w pozycji neutralnej, podciągnij się nieco bliżej boi, odwiąż linę od boi, wciągnij ją na pokład, włącz silnik i ruszaj. Należy uważać, aby nie zaplątać w śrubę napędową linki cumowniczej lub linki od boi. Oczywiście wszystko zależy od aktualnych warunków pogodowych. Na spokojnych wodach, przy braku wiatru, odjechanie od boi jest bezstresowe i można się po prostu nie spieszyć. Nie należy się spieszyć, a nie można się pomylić.

YACHTING.COM TIP: Jeśli chcesz spróbować czegoś bardziej wymagającego, popłyń do i od boi zamiast używać silnika. Wymaga to precyzji sterowania, ale jest dość bezpieczne w porównaniu z żeglowaniem do lub od mola lub nabrzeża. Jeśli nie lubisz cumować przy boi lub molo i wolisz kotwiczyć, przeczytaj nasz Kompletny przewodnik po kotwiczeniu.

Dokąd więc płynąć?

Przywiązywanie łodzi do doku

Łódź można przywiązać do pomostu na rufie, na dziobie lub na boku. Zależy to od rodzaju łodzi (czy ma otwarty kokpit na rufie, czy stopnie na dziobie), rodzaju mola, systemu cumowania lub lokalnych zwyczajów (na Bałtyku częściej cumuje się dziobem do przodu, a na Adriatyku rufą do przodu). To także kwestia prywatności - cumowanie bokiem przy tętniącym życiem nabrzeżu miejskim, gdzie tysiące turystów przechodzą wieczorem przez całą długość łodzi, nie jest do końca romantyczne. Jeśli planujesz cumować przez dłuższy czas lub spodziewasz się fal, bardzo praktycznym rozwiązaniem jest zastosowanie snubberów (amortyzatorów) na linkach cumowniczych. Przedłużają one żywotność lin poprzez nadanie im elastyczności.


Jeśli manewrowanie do miejsca postoju nie uda się za pierwszym razem, nie próbuj za wszelką cenę go naprawiać. Czasami lepiej jest całkowicie odjechać z miejsca zdarzenia i wykonać manewr od nowa i poprawnie.

Biały jacht zacumowany z liną zawiązaną wokół pyska do knagi w porcie.

Pętla cumownicza

Na co zwracać uwagę podczas wiązania łodzi do cumy?

WYSTARCZAJĄCA GŁĘBOKOŚĆ

Żeglarze chcą mieć co najmniej stopę wody pod stępką przed rozpoczęciem żeglugi, ale my zalecamy mieć co najmniej 1 metr pod stępką po zacumowaniu. Podczas gdy na spokojnych wodach możesz mieć 30 cm pod stępką (1 stopa), fala wywołana przez prom lub większy jacht może spowodować, że twoja łódź będzie się podskakiwać, zgarniając stępkę lub płetwę sterową na dnie.


Kiedy zameldujesz się w firmie czarterowej, zapytaj, w jakich jednostkach miary odczytuje się głębokościomierz na łodzi. Niektóre głębokościomierze odczytują w metrach, inne w stopach. Różnią się one również miejscem, z którego mierzą głębokość. Są głębokościomierze, które mierzą od linii wodnej, ale są też takie, które mierzą od stępki...


JAK WYGLĄDA DNO MORSKIE

Z dna morskiego mogą wystawać różnego rodzaju przedmioty, kamienie lub skały, a piaszczyste dno morskie może być nachylone w różnych kierunkach. Adriatyk jest pod tym względem dość przewidywalny, ale na przykład w Grecji często występują skały, o które można uderzyć stępką, zwłaszcza przy nabrzeżach miejskich.


SILNIK I ŚRUBA NAPĘDOWA

Utrzymuj silnik na chodzie przez cały czas trwania manewru. Jeśli nie jest potrzebny, ustaw go w pozycji neutralnej, ale nigdy nie wyłączaj go całkowicie. Pozostawia to miejsce na interwencję, jeśli musisz szybko ruszyć, zareagować, zmienić kierunek lub odejść.


Zaskakująco często zdarza się żeglarzom zaplątać linkę w śrubę napędową. Niezależnie od tego, czy jest to linka cumownicza, czy szot, który przypadkowo wypadł za burtę. Problem polega na tym, że gdy cokolwiek owinie się wokół śruby, silnik zazwyczaj przestaje pracować, co jeszcze bardziej utrudnia cumowanie.


FENDERY

Trzymaj odbijacze w miejscach najbardziej zagrożonych. Rufa jest krytyczna, gdy zbliżasz się do mola najpierw rufą. Jeśli podchodzisz pomiędzy dwoma łodziami, umieść swoje odbojnice po stronach, gdzie istnieje możliwość kontaktu z innymi łodziami. Jest to zazwyczaj część kadłuba, która wystaje najbardziej.


Wybierz wysokość odbojnic na podstawie wysokości pomostu lub pokładu sąsiednich łodzi. Jeśli nie wiesz jak wysoki będzie pomost i chcesz mieć wszystko gotowe przed manewrami bez konieczności późniejszego zwijania odbijaczy, umieść odbijacze na przemian na różnych wysokościach - jeden wyżej, drugi niżej.

Niebieskie błotniki na burcie łodzi.

Cumowanie boczne

Do cumowania bocznego potrzebne są dwie liny, jedna na dziobie i jedna na rufie (tzw. liny sprężynowe). Przygotuj je na knagach przed manewrem, abyś mógł od razu się związać. Załóż wszystkie odbijacze na tę stronę, która będzie przylegać do pomostu.

Podczas manewru potrzebna będzie osoba na molo, która przywiąże linę do knagi cumowniczej lub słupka cumowniczego. Jeśli nikogo nie ma na brzegu, członek załogi musi wyskoczyć na brzeg, najlepiej na środku łodzi. Nie krępuj się wykonać jednego przejścia, aby najpierw zrzucić osobę przed zacumowaniem. Podobne zasady obowiązują przy cumowaniu przy pomostach palowych, które są wąskimi pomostami odchodzącymi od głównego pomostu.

Elegancka i nowoczesna żaglówka zacumowana przy pomoście w porcie jachtowym przy dobrej pogodzie.

Żaglówka przycumowana do burty

Cumowanie dziobem do mola

W niektórych rejonach zwyczajowo cumuje się dziobem do pomostu. Jest to powszechna praktyka na Bałtyku, ale rzadko spotykana na Morzu Śródziemnym. Większość łodzi czarterowych w Chorwacji, Grecji czy Włoszech jest zbudowana tak, aby zapewnić wygodny dostęp do pomostu od strony rufy i jest wyposażona w trap. Jeśli chcesz zacumować dziobem do pomostu, prawdopodobnie będziesz szedł do brzegu po schodach. Upewnijcie się, że do waszej łodzi można wejść od strony dziobu.


Jeśli chodzi o proces cumowania łodzi, cumowanie od dziobu do rufy jest zasadniczo bardzo podobne. Jedyną różnicą jest to, że wszystko odbywa się na odwrót - rufą do tyłu, liny na rufę i rzucanie kotwicy na dziobie, natomiast dziobem do przodu, liny na dziobie i rzucanie kotwicy na rufie.


W portach skandynawskich, gdzie cumowanie dziobem do rufy jest powszechne, znajdziesz boje cumownicze, do których możesz przywiązać rufę.

Nowoczesne żaglówki zacumowane przy pomoście w porcie jachtowym.

Łodzie przycumowane dziobem do siebie

Cumowanie "rufa do rufy

Jest to najczęściej spotykany sposób cumowania na Adriatyku i Morzu Śródziemnym. Rufa jest przywiązana do pomostu liną z każdej strony. Liny powinny być ustawione pod kątem w kształcie litery "V", tzn. nie powinny przebiegać poziomo z łodzią. Zalecamy odległość co najmniej pół metra od mola, ale wszystko zależy od długości twojego trapu. Po zacumowaniu przy pomoście umieść odbijacze głównie na rufie, ponieważ jest ona najbardziej narażona zarówno podczas samego manewru, jak i podczas sztormu czy fal.


Dziób może być przytrzymywany przez boję cumowniczą, kotwicę lub linę cumowniczą. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o cumowaniu rufą do przodu z kotwicą na dziobie, zajrzyj do naszego artykułu Jak cumować rufą do przodu: przewodnik krok po kroku. Ta metoda jest szczególnie popularna w Grecji.

Cumy

Składają się one z liny prowadzącej od betonowego bloku cumowniczego (ciężarka) lub kotwicy do pomostu lub boi. Istnieje kilka rodzajów cum, ale te są chyba najczęściej spotykane:


  1. Cumy pomostowe - lina biegnie od betonowego ciężarka do pomostu. Są to dwie liny związane ze sobą, z grubą liną przy ciężarze i cieńszą przy pomoście.
  2. Boja c umownicza - lina biegnie od kotwicy na dnie morza do boi. Zasada działania obu rodzajów cum jest podobna, to tylko kwestia tego, co zabezpiecza linę na dnie morza i dokąd ona prowadzi.


Mariny z takimi cumami są powszechne na Adriatyku, rzadziej w Grecji czy na Bałtyku. Dzięki nim stosunkowo łatwo jest zacumować, co jest świetne dla nowicjuszy i dobrze trzyma się nawet w sztormie. Jeżeli w marinie znajdziecie kilka lin cumowniczych, zacumujcie do dwóch, po jednej z każdej strony. Upewnij się jednak, że nie przeszkadzasz łodzi obok ciebie w zacumowaniu.

Dziób łodzi w porcie, turkusowe morze.

Łódź z dwoma cumami

Najbardziej przydatnym elementem wyposażenia jest hak cumowniczy do podnoszenia liny cumowniczej, rękawice zapobiegające poparzeniom liną oraz knaga. Uwaga!!! Hak cumowniczy jest teleskopowy. Jesteśmy zaskoczeni, jak wielu żeglarzy właściwie o tym nie wie i narzeka, że wędka jest za krótka.


Jacht jest zwykle cumowany trzema linami przy kei: dwiema linami rufowymi i jedną liną cumowniczą. Jeśli to możliwe, przydziel członkom załogi następujące role, choć cały proces mogą opanować tylko dwie osoby:


  1. Sternik - manewruje łodzią
  2. Skoczek - wyskakuje na brzeg i obsługuje cumę (może to robić osoba będąca już na pomoście)
  3. cumownik - używa haka cumowniczego do wciągania liny cumowniczej na pokład i obsługuje dziób
  4. Wyciągacz liny na rufie
  5. Rozstawiacz odbijaczy - chwyta odbijacz i umieszcza go pomiędzy łodzią a pomostem lub łodzią a sąsiednią łodzią
  6. Reszta załogi powinna siedzieć tak, aby nie zasłaniać widoku i odsuwać się od otaczających łodzi w razie kolizji.


Podczas cumowania szczególnie ważna jest rola osoby znajdującej się na molo lub nabrzeżu. Może to być pracownik doku, załoga kolejnej łodzi lub przechodzień. Jeśli nikogo tam nie ma, trzeba będzie kogoś zrzucić. Osoba ta następnie napina linę cumowniczą tak, aby osoba na pokładzie z hakiem mogła do niej dosięgnąć. Osoba na pokładzie zaczepia linę cumowniczą i ciągnie ją na dziób, gdzie wiąże ją za pomocą zaczepu knagowego. Linę cumowniczą należy zwinąć jak najdalej. W wyniku tego lina od betonowego bloku powinna być napięta jak struna, a od pomostu luźna, leżąca na dnie morza. Odbijanie jest w zasadzie tym samym procesem, ale w odwrotnej kolejności. Należy pamiętać, aby pozwolić linie cumowniczej opaść na dno.

YACHTING.COM WSKAZÓWKA: Czasami personelowi mariny brakuje doświadczenia i udziela żeglarzom złych rad. Wytrwale pokazuj im jak chcesz cumować, po której stronie i upieraj się przy tym. Nawet jeśli będą próbowali przekonać cię, że lepiej jest cumować po prawej stronie, pamiętaj, że to ty jesteś skiperem i odpowiadasz za łódź.

Chcesz uzyskać poradę w sprawie wyboru łodzi? Chętnie pomogę

FAQ dotyczące prawidłowego i bezpiecznego cumowania łodzi