Przeprowadziliśmy wywiad z naszym dyrektorem sprzedaży Jirką i Veroniką z działu obsługi klienta, aby opowiedzieli nam wszystko o tym, co wydarzyło się na targach Biograd Boat Show 2021.
Kim byli wystawcy
na
targach
Biograd Boat Show?
Veronika:
Nasze ulubione firmy czarterowe, ale także marki odzieży żeglarskiej, silników itp.
Jirka: Wszyscy, którzy są kimkolwiek w żeglarstwie :-) Jest to największa coroczna impreza w Chorwacji, w której uczestniczą producenci łodzi i akcesoriów, dealerzy i sprzedawcy jachtów, firmy czarterowe, przedstawiciele systemów rezerwacji, mieszkańcy marin itp
.Kto jest typowym gościem?
Veronika:
Entuzjaści żeglarstwa i łodzi, którzyprzyjeżdżają, aby zobaczyć najnowsze innowacje lub kupić własną łódź, ale także pracownicy agencji, firm czarterowych i różnych firm z branży.
Czy były tam również wystawianenowe łodzie?
Veronika:
Niestety, nie byliśmy tam wystarczająco długo, aby spotkać się z firmami czarterowymi i zobaczyć nowe łodzie.Wzasadzie cały czas spędziliśmy zprzedstawicielami firmczarterowych na ich stoiskach.
Jirka: Targi jachtowe są podzielone na kilka imprez - Kongres Stowarzyszenia Agencji Czarterowych, Croatia Charter Expo i same targi jachtowe. My uczestniczyliśmy tylko w Expo, gdzie spotkaliśmy się z naszymi partnerami, niestety nie mieliśmy czasu na zwiedzanie nowych łodzi.
Zjakimi oczekiwaniami przyjechaliście natargi?
Veronika:
Targi spełniły wszystkie nasze oczekiwania, wzmocniliśmy nasze relacje z partnerami, otrzymaliśmy od nich informacje zwrotne i pomogły nam jeszcze bardziej utwierdzić się w przekonaniu, z którymi firmami chcemy współpracować, a które nie mają takiego podejścia do łodzi i klientów, jakiego byśmy chcieli lub potrzebowali...
Jirka: Spotkać się z ludźmi, z którymi jesteśmy w niemal codziennej komunikacji online, podsumować ten sezon i umówić się na współpracę w przyszłym roku. Porozmawiać o najnowszych wiadomościach i spróbować wynegocjować lepsze warunki dla Yachting.com.
Dlaczego uważacie, że ważne jest, aby osobiście uczestniczyć w targach?
Veronika:
W żeglarstwiezawsze chodziło o społeczność i osobiste relacje, których nie da sięstworzyć za pomocą poczty elektronicznej.
Co Was tam zaskoczyło?
Weronika: To
, jak wiele osób pojawiło się mimo Covida i jak pięknie tam było
.Które firmyczarterowe
najbardziej przypadły Wam do gustu?
Jirka: Te, które mają od 20 do 50 łodzi. Przy takiej liczbie łódek we flocie można utrzymać je w bardzo dobrym stanie, otrzymuje się osobistą gwarancję od kierownika, a jednocześnie zapewnia to wystarczającą ofertę dla naszych klientów. Krótko mówiąc, jakość ponad ilość. Firmy czarterowe dysponujące większą liczbą łodzi nie są elastyczne w kontaktach z klientami, a my nie chcieliśmy tracić tyle czasu na kontakty z mniejszymi firmami.
Co udało się wynegocjować?
Jirka:
To niespodzianka:-) Ale w zasadzie chodzi o rabaty, lepsze warunki płatności, różne specjalne pakiety, np. dla rodzin z dziećmi, dla stałych klientów, dodatki itp.
Ale możemy coś zdradzić :-)
Jakie są nowe umowy?
Jakie są trendy na rynku czarterowym w sezonie 2022?
Jirka:
Jest kilka trendów. Klienci chcą nowe lub dobrze serwisowane łodzie, więc obecnie (w okresie zimowym) jest duża presja na mechaników. Po tak pracowitym sezonie, kiedy wszystko, co mogło pływać, płynęło, brakuje mechaników dobrej klasy i firmy czarterowe muszą o nich walczyć. Rośnie też popyt na łodzie motorowe i droższe katamarany. Powstają nowe mariny, takie jak Drage, gdzie nie instaluje się cum, lecz palce cumownicze. Zmniejsza się odsetek prywatnych łodzi w marinach, a ich miejsce zajmują łodzie czarterowe.
Jak firmy czarterowe radzą sobie z obecnym kryzysem w Covid? W jaki sposób zmieniło się ich zachowanie?
Veronika: Ostatni sezon był bardzo chwalony,zainteresowanie było ogromne (większe niż podaż łodzi), wszyscy nauczyli się radzić sobie z Covidemwmiarę spokojnie i mimo ograniczeń można kontynuować rejsy jak dotychczas.
Czy w wyniku pandemii zniknęły stare firmy czarterowe, czy też pojawiły się nowe?
Jirka
: Nie zauważyliśmy żadnych większych zmian. Zauważyliśmy
,
że kilka firm zakończyło działalność, ale to samo działo się przed Covidem
.Veronika:
Myślę, że wszyscy wróciliśmy podekscytowani. Nie możemy się doczekać kolejnej okazji, żeby popływać łodzią.
Jirka: Połączyliśmy interesy z przyjemnością, poznaliśmy wielu miłych ludzi na targach i poza nimi, spróbowaliśmy lokalnej kuchni, wina i piwa, a na koniec wypłynęliśmy w morze. Cała podróż służbowa okazała się świetnym team buildingiem. Czego można chcieć więcej
:-)Jaka jest teraz pogoda w Chorwacji?
Veronika:
Mieliśmy piękną bryzę i dużo mniej deszczu niż się spodziewaliśmy (prawie wcale!).
